poniedziałek, 7 kwietnia 2014

Gomen again...

Chciałabym od razu Was przeprosić za moją nieobecność i brak nowych rozdziałów. Niestety troszkę mnie w tym wariatkowie przetrzymali ^ ^. 
Jednocześnie chciałabym podziękować kumplowi, że znalazł mojego bloga i zamieścił w komentarzu info dla Was. Bałam się, że pomyślicie sobie że porzuciłam bloga. Nie pomyśleliście tak... prawda? O nie, na pewno bym poinformowała. Yh, dlaczego jak mam ochotę i wenę do pisania zawsze mi coś przeszkodzi... to frustrujące ;< Gdyby nie moja nieobecność już by tu z trzy, cztery rozdziały nowe były... To naprawdę mnie irytuje q.q
No ale dość tu moich żali! Przynajmniej miałam wiele czasu do przemyśleń nad Straconym i z co najmniej dwóch kolejnych rozdziałów powinniście (czyt. macie) być zadowoleni. Po za tym, zastanawiałam się czy w każdej notce muszą być sceny 18+... co prawda nie mam zamiaru ciągnąc tego opowiadania w nieskończoność ale zawsze coś innego chyba mile widziane przez Was? Tak? Hmm, w końcu to blog yaoi i nie po to tu zaglądacie... >.> czyż nie?  
Oki oki, nie zamęczam już moimi wywodami tych, którzy to przeczytają.

Miłych, yaoistycznych
Sabate

2 komentarze:

  1. CZEKAM NA KOLEJNE NOTKI "Straconego"!
    Jak mogłaś to zrobić?
    Jak jego "pan" mógł obciąć mu włosy?
    NIE MOGĘ, NO! RYCZAŁAM JAK GŁUPIA T^T
    Uwielbiam to opowiadanie i Twojego bloga ^^
    Mam nadzieję, że będziesz zaglądać tu częściej, bo bez kontynuacji tego opowiadania nie przeżyję.

    PS MAM DZIKĄ NADZIEJĘ, ŻE TEN FACET GO NIE SPRZEDA. :;;;;;
    PS2 piszesz pięknie ! <3 oddaj talentu T^T

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie oddam talentu bo go nie mam! xD
      Hmmm, co do sprzedania Yuukiego mam konkretny plan i mam nadzieję że mnie nie zjesz...
      A tak w ogóle, serio tak porusza to opowiadanie? o.o umiem wyciskać emocje? xD

      Usuń