wtorek, 6 maja 2014

Nieuniknione, potrzebne.

Witam,
tak, znowu będę błagać o wybaczenie, post obiecałam, a go nie ma. Co prawda rozdział napisałam ale nie chcę wstawiać czegoś tak żałosnego. Usunę, poprawię, cokolwiek, byle nie wstawiać tego co do tej pory napisałam.
Tak po za tym chyba się staczam. Wena jest, okej, wszystko fajnie. Jeszcze gdybym z tą weną potrafiła współpracować... było by o niebo lepiej. Co nie? Nawet rozpisałam sobie mały plan na kolejne rozdziały, a tu wielkie, jedno, gówniane nic. Tylko ten cholerny migający kursor, który cały czas stoi w jednym miejscu i cwaniak wie, że mnie to irytuje... że nie zamierza ruszyć swojej dupy chociaż o pięć linijek w dół. Nieeeee.... on chce mnie doprowadzić do szału bo wie, że szybko wychodzę z siebie. Cholerni faceci.
Tak w ogóle, nie dość że mam nawał roboty, to jeszcze mam  problemy ze swoim facetem. Dziewczyny, jeśli jakieś tu jeszcze zostały, jeśli ktoś przeczyta te moje godne pożałowania wypociny, olejcie skurwysynów. Tylko łez na takich dupków tracicie. Potem chodzicie i wyglądacie jak zombie bo nie śpicie po nocach, rozwalacie sobie mózgi przez natłok słów, nie wychodzi wam robota, szkołę macie gdzieś. Tak to kurwa bywa w życiu.
Może powinnam, poradzić się jednak jakiegoś lekarza? Wiecie, ze mną chyba naprawdę jest coś nie tak, spłodziłam takiego bloga, gadam ostatnio sama do siebie. Cudnie, po prostu cudnie.
Kończąc już to, wyjaśnię co chciałam wam przekazać.
By dać sobie chwilę na przemyślenia i ogarnąć nie tylko to opowiadanie jak i swoje myśli zawieszam bloga na niedługą chwilę. Od razu zapewniam, że gdybym miała bloga porzucić, poinformuję o tym.

Przepraszająca już setny raz
Sabate

9 komentarzy:

  1. W porządku, w porządku dodaj jak będziesz gotowa ale proszę, błagam nie porzucaj! Naprawdę mnie wciągnęła ta historia ;-; Nooo i nie przejmuj się wszystko się kiedyś ułoży. (Ja i moje beznadziejne pocieszanie... może już skończę) W każdym razie życzę weny z którą będziesz mogła współpracować
    Pozdrawiam
    Neka-chan

    OdpowiedzUsuń
  2. Tym postem doprowadziłaś mnie do gorszego płaczu niż wtedy gdy obcięłaś Yuukiemu warkocza i gdy go sprzedałaś. No ale cóż. Dam radę. Mam nadzieję, że się pozbierasz i tu wrócisz, bo nie pozwolę Ci tego tak zostawić! Nie i tyle!
    Mam dziką nadzieję, że dasz sobie radę. A co do facetów to masz całkowitą rację <3
    Olej go. *tak wiem jestem okropną pocieszycielką, ale cóż ;;;*
    Także życzę Ci weny, z którą *jak moja przedmówczyni napisała* będziesz mogła współpracować. ♥♥

    Całuski :*
    *nieco zasmucona Hopie*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się z Hopie ♥
      Czuj się winna za moją śmierć Sabate :<
      Idę się pociąć podręcznikiem od chemii T_T
      Jednak za nim to zrobię, złoże Ci życzenia co do weny
      *zamknęła się w łazience* T_T

      Usuń
    2. Miku ! Damy radę <3
      Sabate wróci. WRÓCI POWTARZAM. I to już NIEDŁUGO *o*
      Słyszysz Miśka?! W PODSKOKACH WRACASZ! <3

      *Hopie*

      Usuń
  3. Błagam tylko nas nie zostawiaj! Piszesz wspaniale, nie mow, ze rozdzial jest zalosny, kazdy jest cudowny mimo, iz płaczemy i nie toczy się akcja po naszej myśli, poniwaz Ty go piszesz i wymyślasz dla nas piękną historię. A co do tego chłopaka to trzymaj się! Wszystko się ułoży c: z pewnością.
    A więc na zakończenie mojego komentarza życzę Ci dużo weny ktora będzie z Tobą współpracować i żebyś jak najszybciej poukładała to co masz poukładać c: a korzystajac z okazji prosiłabym Cię abyś nie sprzedawala Yukiego, a jesli juz to niech jego pan go znow kupi :3 taka malutka propozycja ode mnie :))


    ~Anonimowa, wierna fanka :)

    OdpowiedzUsuń
  4. MYŚLAŁAM, ŻE WYTRZYMAM BEZ TEGO YAOI, ALE JEDNAK NIE DAM RADY ;c
    SABATE! JA W CIEBIE WIERZĘ! WIEM, ŻE DASZ RADĘ NAPISAĆ KOLEJNY ROZDZIAŁ! PRZECIEŻ PISZESZ CUDOWNIE <3 I TYLKO TY UMIESZ SPRAWIĆ, ŻE RYCZĘ JAK OPĘTANA O 7:00 RANO XD
    KOCHAM CIĘ, NO ~~~~♥ WRACAJ SZYBKO ♥

    *Stęskniona Hopie*

    OdpowiedzUsuń
  5. Naprawdę postaram się w miarę możliwości jak najszybciej ogranąć coś sensownego, coś co nie zniszczy całego opowiadania.
    Dziękuję Wam bardzo, że tak wierzycie we mnie, aż zmuszam się dzięki temu żeby naskrobać pół strony od czasu do czasu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana ~~~~♥
      Wiem, że Ci się uda ;*
      Nic co byś napisała nie zniszczy tego opowiadania :3
      Piszesz świetnie i codziennie odwiedzam Twojego bloga, aby sprawdzić, czy nie pojawiło się tu coś nowego :*
      Wszyscy dobrze wiemy, że sobie poradzisz i wspieramy Cię <3
      Kocham~~~~~~~

      *Pocieszająca Hopie*

      Usuń
  6. jezu, tak pieknie piszesz nawet o codziennych, zwykłych uczuciach. bardzo lubie Twojego bloga, uważam, ze to najlepszy blog yaoi jaki czytałam, naprawdę. nie wiem kiedy to odczytasz, ale chcialabym powiedziec, ze wydajesz sie byc bardzo inteligenta i mądra osobą, i bardzo lubie sposób w jaki piszesz i opisujesz uczucia. mam nadzieje, ze u Ciebie wszystko sie poukłada i wrócisz tu ;;
    powodzenia!
    Twoja póki co, anonimowa fanka :c

    OdpowiedzUsuń